Tekst ze strony: http://wyborcza.pl/
Cały tekst: bezpośredni link do artykułu
,,Uzależnienie od gier komputerowych i internetowej pornografii zmienia mózgi młodych mężczyzn, ogranicza ich rozwój społeczny i zmniejsza osiągnięcia naukowe – dowodzi światowej sławy psycholog. Przebadał 20 tys. młodych mężczyzn.
O profesorze Philipie George’u Zimbardo i jego stanfordzkim eksperymencie więziennym słyszał chyba każdy. W 1971 r. amerykański psycholog w zainscenizowanym na Uniwersytecie Stanforda więzieniu umieścił 24 studentów. Mieli wcielić się w wylosowane wcześniej role strażników i więźniów, żeby pokazać wpływ sytuacji społecznej na zachowanie jednostki. Eksperyment przewidziany na dwa tygodnie zakończono po sześciu dniach, bo jego uczestnicy wykazywali zachowania mocno patologiczne – strażnicy zmienili się w brutali i sadystów, a więźniowie stali się ulegli i podporządkowani. Wielu było na skraju załamania.
Pornografia przerwą w graniu
Dziś prof. Zimbardo, emerytowany profesor Uniwersytetu Stanforda, były szef Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego i ekspert od psychologii społecznej, w rozmowie z BBC przestrzega przed „kryzysem męskości” wywołanym uzależnieniem młodych mężczyzn od gier komputerowych i pornografii. Psycholog przekonuje, że mózgi takich mężczyzn są „cyfrowo przeprogramowane”.Zimbardo przeprowadził badania na 20 tys. młodych mężczyzn. – Skupiliśmy się na młodzieńcach, którzy przesadzają z grami komputerowymi i robią to w warunkach społecznej izolacji, czyli po prostu sami w swoich pokojach – opowiada. – Dziś, kiedy pornografia jest powszechnie dostępna, co jest zupełnie unikalne na przestrzeni historii, łączą grę w gry komputerowe z przerwą, którą jest dla nich pornografia oglądana średnio dwie godziny tygodniowo – dodaje.
Żałuję, że nie gram w World of Warcraft
Jak przypomina „Independent”, Zimbardo już w swoim wystąpieniu na konferencji TED (Technology, Entertainment, Design) w 2011 r. ostrzegał, że wśród młodych mężczyzn daje się zauważyć wyraźny kryzys wywołany tym nowym rodzajem uzależnienia. Profesor przekonuje, że nadużywanie gier i pornografii negatywnie wpływa na rozwój społeczny i osiągnięcia naukowe mężczyzn.
Zimbardo zaznacza, że trudno jest zdefiniować „nadmierną” ilość czasu spędzanego w ten sposób. Opowiada o przypadku chłopaka, który grał po 15 godzin dziennie. – Jednak nie chodzi tu o liczbę godzin, ale o psychologiczną zmianę, o nowy sposób myślenia – tłumaczy. I daje przykład: „Kiedy jestem na zajęciach, żałuję, że nie gram właśnie w World of Warcraft. Kiedy jestem z dziewczyną, żałuję, że nie oglądam pornografii, przy której na pewno nie zostanę odrzucony”.
Kluczem rodzice i szkoła
Profesor twierdzi, że jego badania dowodzą, że uzależnienie od gier i pornografii „zaczyna zmieniać funkcjonowanie mózgu”. – Zmienia się układ nagrody, zwany też ośrodkiem przyjemności, produkuje nowy rodzaj podniecenia i uzależnienia. Chcę powiedzieć, że mózgi tych chłopców stają się cyfrowo przeprogramowane – tłumaczy.
Zimbardo uważa, że kluczem do pomocy młodym ludziom są rodzice – powinni kontrolować liczbę godzin, jakie dziecko spędza samo w pokoju przed komputerem, kosztem innych zajęć. Przekonuje też, że konieczna jest lepsza edukacja seksualna w szkołach.
Już nic ich nie podnieca
Profesor wspomina też o problemach z erekcją, które mogą być spowodowane zbyt częstym oglądaniem pornografii. – Młodzi chłopcy, którzy powinni być jurni, mają już problemy. To paradoks – oglądają filmy, które powinny ich podniecać, ale nie są już w stanie się podniecić – tłumaczy.
Jednak, jak przypomina „Independent”, to niepotwierdzona teza. Według doniesień psychologicznego magazynu „Psychology Today”, nie ma potwierdzonych naukowych powiązań między oglądaniem pornografii a zaburzeniami erekcji.”